Obsługiwałem angielskiego króla

"Obsługiwałem angielskiego króla" to niby typowa Bildungsroman o niejakim Dziecię* i jego niesamowitym awansie społecznym, a właściwie nie tyle społecznym, ile finansowym, od pikolaka do milionera, ale ta historia rozrasta się w opowieść o Czechosłowacji lat trzydziestych, czterdziestych i pięćdziesiątych przedstawionej tak groteskowo, że Bareja klaskałby (chyba nie zdążył przeczytać).

0 Komentarzy

Film: Tragedia Macbetha

Czarno-białe zdjęcia, rzadko już dziś spotykane proporcje ekranu (tzw. format Akademii, jak się dowiedziałam), "niefilmowe" światło, oszczędna, ale wyrazista scenografia. Przemyślana i wystylizowana warstwa wizualna zdecydowanie robi wrażenie i wyróżnia ten film spośród wielu innych adaptacji sztuki Szekspira.

0 Komentarzy