Bezglutenowe jedzenie we Włoszech

W poprzednim wpisie omówiłam aplikację na telefon ułatwiającą znalezienie lokalu z menu bezglutenowym, odpowiednim dla osób z celiakią. Dzisiaj pokrótce wymienię miejsca, z których skorzystałam w czasie kilkudniowego pobytu we Włoszech.

Spaliśmy w Pizie, w niewielkim mieszkanku z aneksem kuchennym, więc niewyszukane śniadania i kolacje przygotowywaliśmy sobie sami, a tylko w ciągu dnia żywiliśmy się „na mieście”. A właściwie „na miastach”, bo dwa dni przeznaczyliśmy na zwiedzanie Florencji i jeden na Lukkę. Oczywiście do Włoch zabrałam w walizce trochę bezglutenowych zapasów (chrupkie pieczywo, gorące kubki, wafle kukurydziane itd.), tak na wszelki wypadek.


PIZA Flaga Pizy

Pizzeria Nika

Adres. Via Vittorio Veneto 19, ok. 1,5 km (18 min. spacerkiem) od Krzywej Wieży. Link w Google Maps.

Godziny otwarcia. W poniedziałki zamknięte, od wtorku do piątku 12:00 – 15:00 i 18:00 – 22:30, sobota i niedziela od 18:00 do 22:30.

Lokal. W środku sporo miejsc, kilka stolików na zewnątrz, toaleta, menu dostępne również w języku angielskim, ale z panią, która nas obsługiwała, po angielsku nie można się było dogadać, więc pokazywaliśmy wybrane pozycje na karcie dań i kilka razy podkreślaliśmy, że mają być „senza glutine”. I mam nadzieję, że były. Wybraliśmy tę pizzerię na podstawie rekomendacji z apki AiC Mobile i opinii z Google. Wydaje mi się, że jest to miejsce odwiedzane głównie przez lokalsów i to chyba najlepsza rekomendacja.

Coperto, czyli opłata za nakrycie stolika: 1 euro od osoby.

Menu. Dużo rodzajów pizzy (po ok. 7-8 euro, bezglutenowe +1 euro, z mozzarellą bez laktozy też +1 euro), dużo rodzajów focacci (po ok. 4-5 euro, bezglutenowe +0,5 euro, bez laktozy +0,5 euro), sałatki i carpaccio za ok. 7-8 euro, ale nie wiem, czy były bezglutenowe.

Najpierw zamówiliśmy na pół focaccię Vegetariana za 3,8 euro (bakłażan, pieczarki, karczochy, suszone pomidory, rukola, szparagi), ale zapomniałam o zrobieniu zdjęcia.

Potem zjedliśmy po jednej pizzy. Nie wiem, jaką miały średnicę, ale zajmowały cały obiadowy talerz. W lokalu w Polsce pewnie zjedlibyśmy taką na pół, ale widziałam, że miejscowi klienci też zamawiają dla siebie całą. Ciasto jest cienkie, ja takie lubię, więc nie miałam absolutnie żadnego problemu z wchłonięciem całości, mimo zjedzonej już połówki focacci. Wybrałam dla siebie pizzę Prosciutto Cotto e Funghi (pomidory, a właściwie raczej sos pomidorowy, mozzarella, szynka, pieczarki), a mąż Quattro Stagioni (sos pomidorowy, mozzarella, pieczarki, oliwki (niedrylowane), karczochy, szynka). Smakowało nam oczywiście, zwłaszcza że w moim przypadku to była pierwsza prawdziwa pizza (tzn. nie kupiona w sklepie do odgrzania w domu) od kiedy 29 lipca 2021 musiałam przejść na dietę.

Picie. Ja zamówiłam wodę (chciałam sok owocowy, ale mieli tylko Fantę…) za 0,5 euro za butelkę, a mąż zdecydował się na lampkę wina (1,5 euro) i espresso (0,5 euro). Zauważyłam, że w ofercie były również piwa bezglutenowe.

Podsumowanie: gdybym jeszcze kiedyś była w Pizie, to chętnie znowu zjadłabym coś w tej pizzerii.


Gelateria De’Coltelli

Adres. Lungarno Antonio Pacinotti 23, nad rzeką Arno, 1 km (12 min. spacerkiem) od Krzywej Wieży. Link w Google Maps.

Godziny otwarcia. Od poniedziałku do piątku od 12:00 do 22:30, od soboty do niedzieli od 11:00 do 22:30.

Lokal. Lody i inne desery kupuje się na wynos, bo ani w środku, ani przed lokalem nie ma miejsc do siedzenia. Wystarczy jednak przejść przez ulicę, usiąść na murku nad samą rzeką, podziwiać widoki i delektować się słodkościami… Z panią sprzedawczynią kontakt w języku angielskim był bezproblemowy.

Menu. Głównie lody i granite (bezglutenowe) oraz jakieś ciastka (glutenowe, przechowywane osobno). Lody można kupić w bezglutenowym wafelku (nie wiem, czy nie był dodatkowo płatny) lub w papierowym kubku.„Normalna” porcja lodów kosztowała 3,5 euro i w tej cenie można było sobie wybrać jeden, dwa lub trzy smaki.

Podsumowanie. Pycha.


FLORENCJAFlaga Florencji

Ciro and Sons Ristorante Pizzeria

Adres. Via del Giglio 28/r, dwa kroki od Basilica di San Lorenzo, 350 m (4 min. spacerkiem) od katedry. Link w Google Maps.

Strona dostępna w języku angielskim (łącznie z menu).

Godziny otwarcia. Od poniedziałku do soboty od 12:00 do 15:00 i od 18:00 do 22:30. W niedziele zamknięte.

Lokal. Pogoda była piękna, więc wybraliśmy jeden ze stolików na zewnątrz, przed lokalem. I tu, i w środku bardzo przyjemnie. Obsługa też bez zarzutu, można było bez problemu porozmawiać po angielsku. Wewnątrz na piętrze jest również toaleta.

Coperto: 2 euro od osoby.

Menu. Podobno wszystkie pozycje w menu są dostępne w wersji bezglutenowej i bez laktozy. Do wyboru mamy przystawki (również z owocami morza i wegetariańskie), zupę, sałatki, makarony, dania główne: z mięsem, z rybą, pizze i desery. Ja wybrałam lazanię z pieca (albo z piekarnika) (Lasagna al forno) za 12 euro, a mąż ravioli z truflami (Cuoricini di fromaggio e tartufo) za 18 euro. Wszystko super, tylko tego ravioli było bardzo mało, ja bym się tym nie najadła, a co dopiero mąż. Na szczęście zanim podano danie główne, otrzymaliśmy też trochę czarnych drylowanych oliwek i kilka kawałków przepysznego bezglutenowego, czosnkowego i jeszcze ciepłego „gluten free pizza bread”, jak to kelner określił.

Picie. Dla mnie butelka wody za 2,5 euro, dla męża lampka wina za ok. 5 euro (nie pamiętam dokładnie) i espresso za 1,5 euro.

Podsumowanie: super, natomiast nie każdym daniem można się najeść. 😉


GROM Il Gelate come una volta

Adres. Via del Campanile 2, dwa kroki od katedry. Link do lokalizacji w Google Maps.

Strona

Godziny otwarcia. Od poniedziałku do czwartku od 12:30 do 23:00, w piątek od 12:30 do 23:30, od soboty do niedzieli od 11:00 do 23:30.

Lokal. Tu również kupujemy na wynos, w środku nie ma miejsc do siedzenia, na zewnątrz jest tylko ławeczka, na której mogą usiąść dwie osoby. Można porozumieć się po angielsku, menu i informacje o alergenach również są dostępne w tym języku (niektóre produkty mogą zawierać orzechy, jajka, mleko, orzeszki ziemne i soję, w innych produktach te alergeny mogą wystąpić wskutek zanieczyszczeń krzyżowych).

Menu. Przede wszystkim lody (standardowa porcja po 4 euro), w kubeczku lub w bezglutenowym wafelku (być może dodatkowo płatnym, nie jestem pewna), poza tym frappé (średnie po 4 euro), granita (standardowy rozmiar po 4 euro), crepes z nadzieniem lub z nadzieniem i lodami po 4,5 euro. My wybraliśmy lody. Ja mogę je pochłaniać w każdej ilości…

Podsumowanie. Przed wejściem spora tabliczka z napisem „Puro, autentico gelato italiano. Senza glutine”. Nie można nie skorzystać.


Sgrano

Adres. Via dei Neri 49r, 700 m (8 min. spacerkiem) od katedry, 300 m od Santa Croce i 300 m od placu przed Galerią Uffizi. Link do Google Maps.

Godziny otwarcia. Od poniedziałku do piątku od 12:00 do 22:30.

Lokal. Kilka stolików w środku, raczej ciasno. Toaleta. Można porozumieć się po angielsku.

Coperto: 1,5 euro od osoby.

Menu. Składniki poszczególnych dań są przetłumaczone na angielski, ale nazwy niektórych potraw są podane tylko po włosku i mnie osobiście nic nie mówiły (np. I coccoli za 12-16 euro czy I taglieri za 5-25 euro). Zdaje się, że serwują tam tatara (le tartare?) po 14-20 euro, sałatki za 12-14 euro, foccacie po 7-10 euro, zestawy degustacyjne 14-28 euro i kilka deserów po 6 euro. Podobno również pizze, ale nie o tej porze, o której my tam byliśmy, czyli ok. godz. 16, o ile dobrze zrozumiałam kelnerkę. Przy niektórych daniach podano w menu numer alergenu, który w nim występuje, ale nazwy alergenów są podane tylko po włosku.

Ja zamówiłam focaccię Contadina (grillowane warzywa, ser stracchino, suszone pomidory) za 8 euro i tiramisu za 6 euro. Mąż wybrał focaccię Sbriciolona (szynka sbriciolona, ser pecorino, grillowany pieprz i miód).

Picie. Butelka wody 2 euro, espresso 1,5 euro.

Podsumowanie. Bardzo dobre. Solidne porcje. I nie ma tej nieszczęsnej popołudniowej przerwy!


Lucca

Mara Meo San Francesco

Adres. Piazza San Francesco 17, 450 m (6 min. spacerkiem) od Piazza dell’Anfiteatro i tyle samo od Torre Guinigi. Link w Google Maps.

Strona w języku angielskim (łącznie z menu)

Godziny otwarcia. Od poniedziałku do niedzieli od 12:00 do 15:00 i od 18:00 do 00:00.

Lokal. Dużo stolików wewnątrz i kilka na zewnątrz, na bardzo ładnym placu (pogoda była świetna, ale trochę wiało, więc usiedliśmy w środku). Z pierwszą kelnerką nie mogliśmy praktycznie wcale porozumieć się po angielsku, potem podeszła do nas inna i już nie było problemu. Toaleta.

Coperto: szczerze mówiąc nie zapisałam sobie.

Menu. Tylko część menu (wyraźnie oznaczona) dostępna jest w wersji bezglutenowej (kilka rodzajów pizzy za 8-10 euro i focacci za 9,5-11 euro, desery za 4,5-5 euro). Niektóre pizze można również zamówić bez laktozy, co jest dodatkowo płatne: +2 euro do dużej pizzy i 1,5 euro do małej. Pizze bezglutenowe dostępne są tylko w mniejszym rozmiarze, ale moim zdaniem to rozmiar zupełnie standardowy i naprawdę nie wiem, jak ogromne są te duże…

Zamówiłam bezglutenową pizzę Buonaseera za 9,5 euro (sos pomidorowy, mozzarella, parmezan, świeże warzywa) i coś, co nazywało się cheescake al Ciocolatto o Nutella, kosztowało 4,5 euro i okazało się jakby kremem w słoiku z okruchami ciasta. Mąż wybrał bezglutenową pizzę Napoli (sos pomidorowy, kapary, anchois) za 8,5 euro.

Picie. W moim przypadku standardowo woda (prawdopodobnie 2 euro), mąż zamówił espresso za 1,5 euro i lampkę vinacci za 2 euro. W ofercie również piwa bezglutenowe.

Podsumowanie. Wszystko mi smakowało, chociaż chyba bardziej ta pizza w Pizie, natomiast tutaj między pizzą a deserem poczułam lekkie zawirowanie w przewodzie pokarmowym: może po prostu za szybko zjadłam tę wielką pizzę, a może jednak było jakieś zanieczyszczenie glutenem? Trwało to może z pół godziny, nie przeszkodziło mi w zjedzeniu ciasta i nie przyniosło innych przykrych konsekwencji, ale chciałam odnotować ten fakt, bo niczego takiego wcześniej nie doświadczyłam.


Dodaj komentarz