W poprzednim wpisie omówiłam aplikację na telefon ułatwiającą znalezienie lokalu z menu bezglutenowym, odpowiednim dla osób z celiakią. Dzisiaj pokrótce wymienię miejsca, z których skorzystałam w czasie kilkudniowego pobytu we Włoszech.
Spaliśmy w Pizie, w niewielkim mieszkanku z aneksem kuchennym, więc niewyszukane śniadania i kolacje przygotowywaliśmy sobie sami, a tylko w ciągu dnia żywiliśmy się „na mieście”. A właściwie „na miastach”, bo dwa dni przeznaczyliśmy na zwiedzanie Florencji i jeden na Lukkę. Oczywiście do Włoch zabrałam w walizce trochę bezglutenowych zapasów (chrupkie pieczywo, gorące kubki, wafle kukurydziane itd.), tak na wszelki wypadek.
PIZA ![Flaga Pizy](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/800px-Flag_of_the_Republic_of_Pisa.svg.png)
Pizzeria Nika
Adres. Via Vittorio Veneto 19, ok. 1,5 km (18 min. spacerkiem) od Krzywej Wieży. Link w Google Maps.
Godziny otwarcia. W poniedziałki zamknięte, od wtorku do piątku 12:00 – 15:00 i 18:00 – 22:30, sobota i niedziela od 18:00 do 22:30.
Lokal. W środku sporo miejsc, kilka stolików na zewnątrz, toaleta, menu dostępne również w języku angielskim, ale z panią, która nas obsługiwała, po angielsku nie można się było dogadać, więc pokazywaliśmy wybrane pozycje na karcie dań i kilka razy podkreślaliśmy, że mają być „senza glutine”. I mam nadzieję, że były. Wybraliśmy tę pizzerię na podstawie rekomendacji z apki AiC Mobile i opinii z Google. Wydaje mi się, że jest to miejsce odwiedzane głównie przez lokalsów i to chyba najlepsza rekomendacja.
Coperto, czyli opłata za nakrycie stolika: 1 euro od osoby.
Menu. Dużo rodzajów pizzy (po ok. 7-8 euro, bezglutenowe +1 euro, z mozzarellą bez laktozy też +1 euro), dużo rodzajów focacci (po ok. 4-5 euro, bezglutenowe +0,5 euro, bez laktozy +0,5 euro), sałatki i carpaccio za ok. 7-8 euro, ale nie wiem, czy były bezglutenowe.
Najpierw zamówiliśmy na pół focaccię Vegetariana za 3,8 euro (bakłażan, pieczarki, karczochy, suszone pomidory, rukola, szparagi), ale zapomniałam o zrobieniu zdjęcia.
Potem zjedliśmy po jednej pizzy. Nie wiem, jaką miały średnicę, ale zajmowały cały obiadowy talerz. W lokalu w Polsce pewnie zjedlibyśmy taką na pół, ale widziałam, że miejscowi klienci też zamawiają dla siebie całą. Ciasto jest cienkie, ja takie lubię, więc nie miałam absolutnie żadnego problemu z wchłonięciem całości, mimo zjedzonej już połówki focacci. Wybrałam dla siebie pizzę Prosciutto Cotto e Funghi (pomidory, a właściwie raczej sos pomidorowy, mozzarella, szynka, pieczarki), a mąż Quattro Stagioni (sos pomidorowy, mozzarella, pieczarki, oliwki (niedrylowane), karczochy, szynka). Smakowało nam oczywiście, zwłaszcza że w moim przypadku to była pierwsza prawdziwa pizza (tzn. nie kupiona w sklepie do odgrzania w domu) od kiedy 29 lipca 2021 musiałam przejść na dietę.
Picie. Ja zamówiłam wodę (chciałam sok owocowy, ale mieli tylko Fantę…) za 0,5 euro za butelkę, a mąż zdecydował się na lampkę wina (1,5 euro) i espresso (0,5 euro). Zauważyłam, że w ofercie były również piwa bezglutenowe.
Podsumowanie: gdybym jeszcze kiedyś była w Pizie, to chętnie znowu zjadłabym coś w tej pizzerii.
![](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/20220426_130418.jpg)
![](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/20220426_130423.jpg)
![](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/Nika-1-768x1024.jpg)
Gelateria De’Coltelli
Adres. Lungarno Antonio Pacinotti 23, nad rzeką Arno, 1 km (12 min. spacerkiem) od Krzywej Wieży. Link w Google Maps.
Godziny otwarcia. Od poniedziałku do piątku od 12:00 do 22:30, od soboty do niedzieli od 11:00 do 22:30.
Lokal. Lody i inne desery kupuje się na wynos, bo ani w środku, ani przed lokalem nie ma miejsc do siedzenia. Wystarczy jednak przejść przez ulicę, usiąść na murku nad samą rzeką, podziwiać widoki i delektować się słodkościami… Z panią sprzedawczynią kontakt w języku angielskim był bezproblemowy.
Menu. Głównie lody i granite (bezglutenowe) oraz jakieś ciastka (glutenowe, przechowywane osobno). Lody można kupić w bezglutenowym wafelku (nie wiem, czy nie był dodatkowo płatny) lub w papierowym kubku.„Normalna” porcja lodów kosztowała 3,5 euro i w tej cenie można było sobie wybrać jeden, dwa lub trzy smaki.
Podsumowanie. Pycha.
![](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/Lody.jpg)
![](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/Lodziarnia.jpg)
FLORENCJA![Flaga Florencji](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/800px-Flag_of_Florence.svg.png)
Ciro and Sons Ristorante Pizzeria
Adres. Via del Giglio 28/r, dwa kroki od Basilica di San Lorenzo, 350 m (4 min. spacerkiem) od katedry. Link w Google Maps.
Strona dostępna w języku angielskim (łącznie z menu).
Godziny otwarcia. Od poniedziałku do soboty od 12:00 do 15:00 i od 18:00 do 22:30. W niedziele zamknięte.
Lokal. Pogoda była piękna, więc wybraliśmy jeden ze stolików na zewnątrz, przed lokalem. I tu, i w środku bardzo przyjemnie. Obsługa też bez zarzutu, można było bez problemu porozmawiać po angielsku. Wewnątrz na piętrze jest również toaleta.
Coperto: 2 euro od osoby.
Menu. Podobno wszystkie pozycje w menu są dostępne w wersji bezglutenowej i bez laktozy. Do wyboru mamy przystawki (również z owocami morza i wegetariańskie), zupę, sałatki, makarony, dania główne: z mięsem, z rybą, pizze i desery. Ja wybrałam lazanię z pieca (albo z piekarnika) (Lasagna al forno) za 12 euro, a mąż ravioli z truflami (Cuoricini di fromaggio e tartufo) za 18 euro. Wszystko super, tylko tego ravioli było bardzo mało, ja bym się tym nie najadła, a co dopiero mąż. Na szczęście zanim podano danie główne, otrzymaliśmy też trochę czarnych drylowanych oliwek i kilka kawałków przepysznego bezglutenowego, czosnkowego i jeszcze ciepłego „gluten free pizza bread”, jak to kelner określił.
Picie. Dla mnie butelka wody za 2,5 euro, dla męża lampka wina za ok. 5 euro (nie pamiętam dokładnie) i espresso za 1,5 euro.
Podsumowanie: super, natomiast nie każdym daniem można się najeść. 😉
![](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/przystawki.jpg)
![](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/lazania.jpg)
![](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/ravioli.jpg)
GROM Il Gelate come una volta
Adres. Via del Campanile 2, dwa kroki od katedry. Link do lokalizacji w Google Maps.
Godziny otwarcia. Od poniedziałku do czwartku od 12:30 do 23:00, w piątek od 12:30 do 23:30, od soboty do niedzieli od 11:00 do 23:30.
Lokal. Tu również kupujemy na wynos, w środku nie ma miejsc do siedzenia, na zewnątrz jest tylko ławeczka, na której mogą usiąść dwie osoby. Można porozumieć się po angielsku, menu i informacje o alergenach również są dostępne w tym języku (niektóre produkty mogą zawierać orzechy, jajka, mleko, orzeszki ziemne i soję, w innych produktach te alergeny mogą wystąpić wskutek zanieczyszczeń krzyżowych).
Menu. Przede wszystkim lody (standardowa porcja po 4 euro), w kubeczku lub w bezglutenowym wafelku (być może dodatkowo płatnym, nie jestem pewna), poza tym frappé (średnie po 4 euro), granita (standardowy rozmiar po 4 euro), crepes z nadzieniem lub z nadzieniem i lodami po 4,5 euro. My wybraliśmy lody. Ja mogę je pochłaniać w każdej ilości…
Podsumowanie. Przed wejściem spora tabliczka z napisem „Puro, autentico gelato italiano. Senza glutine”. Nie można nie skorzystać.
![](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/grom1.jpg)
![](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/grom2.jpg)
![](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/grom3.jpg)
Sgrano
Adres. Via dei Neri 49r, 700 m (8 min. spacerkiem) od katedry, 300 m od Santa Croce i 300 m od placu przed Galerią Uffizi. Link do Google Maps.
Godziny otwarcia. Od poniedziałku do piątku od 12:00 do 22:30.
Lokal. Kilka stolików w środku, raczej ciasno. Toaleta. Można porozumieć się po angielsku.
Coperto: 1,5 euro od osoby.
Menu. Składniki poszczególnych dań są przetłumaczone na angielski, ale nazwy niektórych potraw są podane tylko po włosku i mnie osobiście nic nie mówiły (np. I coccoli za 12-16 euro czy I taglieri za 5-25 euro). Zdaje się, że serwują tam tatara (le tartare?) po 14-20 euro, sałatki za 12-14 euro, foccacie po 7-10 euro, zestawy degustacyjne 14-28 euro i kilka deserów po 6 euro. Podobno również pizze, ale nie o tej porze, o której my tam byliśmy, czyli ok. godz. 16, o ile dobrze zrozumiałam kelnerkę. Przy niektórych daniach podano w menu numer alergenu, który w nim występuje, ale nazwy alergenów są podane tylko po włosku.
Ja zamówiłam focaccię Contadina (grillowane warzywa, ser stracchino, suszone pomidory) za 8 euro i tiramisu za 6 euro. Mąż wybrał focaccię Sbriciolona (szynka sbriciolona, ser pecorino, grillowany pieprz i miód).
Picie. Butelka wody 2 euro, espresso 1,5 euro.
Podsumowanie. Bardzo dobre. Solidne porcje. I nie ma tej nieszczęsnej popołudniowej przerwy!
![](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/sgrano-na-zewnatrz.jpg)
![](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/sgrano-ania.jpg)
![](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/sgrano-pawel.jpg)
![](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/sgrano-tiramisu.jpg)
Lucca ![](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/800px-Flag_of_Lucca.svg.png)
Mara Meo San Francesco
Adres. Piazza San Francesco 17, 450 m (6 min. spacerkiem) od Piazza dell’Anfiteatro i tyle samo od Torre Guinigi. Link w Google Maps.
Strona w języku angielskim (łącznie z menu)
Godziny otwarcia. Od poniedziałku do niedzieli od 12:00 do 15:00 i od 18:00 do 00:00.
Lokal. Dużo stolików wewnątrz i kilka na zewnątrz, na bardzo ładnym placu (pogoda była świetna, ale trochę wiało, więc usiedliśmy w środku). Z pierwszą kelnerką nie mogliśmy praktycznie wcale porozumieć się po angielsku, potem podeszła do nas inna i już nie było problemu. Toaleta.
Coperto: szczerze mówiąc nie zapisałam sobie.
Menu. Tylko część menu (wyraźnie oznaczona) dostępna jest w wersji bezglutenowej (kilka rodzajów pizzy za 8-10 euro i focacci za 9,5-11 euro, desery za 4,5-5 euro). Niektóre pizze można również zamówić bez laktozy, co jest dodatkowo płatne: +2 euro do dużej pizzy i 1,5 euro do małej. Pizze bezglutenowe dostępne są tylko w mniejszym rozmiarze, ale moim zdaniem to rozmiar zupełnie standardowy i naprawdę nie wiem, jak ogromne są te duże…
Zamówiłam bezglutenową pizzę Buonaseera za 9,5 euro (sos pomidorowy, mozzarella, parmezan, świeże warzywa) i coś, co nazywało się cheescake al Ciocolatto o Nutella, kosztowało 4,5 euro i okazało się jakby kremem w słoiku z okruchami ciasta. Mąż wybrał bezglutenową pizzę Napoli (sos pomidorowy, kapary, anchois) za 8,5 euro.
Picie. W moim przypadku standardowo woda (prawdopodobnie 2 euro), mąż zamówił espresso za 1,5 euro i lampkę vinacci za 2 euro. W ofercie również piwa bezglutenowe.
Podsumowanie. Wszystko mi smakowało, chociaż chyba bardziej ta pizza w Pizie, natomiast tutaj między pizzą a deserem poczułam lekkie zawirowanie w przewodzie pokarmowym: może po prostu za szybko zjadłam tę wielką pizzę, a może jednak było jakieś zanieczyszczenie glutenem? Trwało to może z pół godziny, nie przeszkodziło mi w zjedzeniu ciasta i nie przyniosło innych przykrych konsekwencji, ale chciałam odnotować ten fakt, bo niczego takiego wcześniej nie doświadczyłam.
![](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/lucca-moja-pizza.jpg)
![](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/lucca-deser.jpg)
![](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/lucca-pizza-pawla.jpg)
![](https://dailyentropy.pl/wp-content/uploads/2022/05/lucca1.jpg)